środa, 6 listopada 2013

#55 Bardzo wdzięczne gryzonie



Nie to, żeby ostatnim razem hamak wytrzymał naprawdę długo ale kurde, przynajmniej więcej niż jedną noc! Nie mając maszyny do szycia musiałam się trochę nasiedzieć, żeby wszystko ładnie poobszywać... Brak słów po prostu. Niewdzięczne szczurasy!



7 komentarzy:

  1. WOW~! WOWOWOW! Dzisiejszy odcinek wyszedł wyjątkowo inny i...PIĘKNAŚNY! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ahaha, dziękuje bardzo :-)
      Czasem mam taką ochotę zmienić na chwilę kreskę :D

      Usuń
  2. Mój królik też jest niewdzięczny. Ja o niego dbam, wypuszczam pobiegać, przytulam, a on robi mi na złość i gryzie klatkę, rzuca miską albo przegryza kable. Zgadzam się, niewdzięczne gryzonie! W ogóle to słodkie, że robisz szczurkowi hamak. Nie wpadłabym na to. Zapewne bardzo się namęczyłaś, bo wiem, ile czasu i cierpliwości to kosztuje, gdyż sama namęczę się jak przyszywam naszywki do mojej kamizelki. No i oczywiście już wiesz, że kocham Twoje komiksy i stale odczuwam niedosyt <3
    PS Dziękuję za wsparcie, czytanie i szczere komentowanie moich bredni. Jesteś wielka! ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za szuje!! Masz całkowitą rację! Jakie niedobre :C
    Włożyłaś w to tyle pracy, a one tak po prostu, bez serca go zjadły xD
    Mam nadzieję, że im stanie w gardle. Ale ty się nie przejmuj. Ja kiedyś specjalnie nawinęłam mojej kotce kłębek wełny i zabezpieczyłam nawet (!), żeby się całkiem nie rozplątał. Zachodzę, a tam co? Jakby Minotaur dopadł sznurek Ariadny xD No dosłownie, cały kłębek rozwinięty. Daj coś kotu xD Wełna nie ma szans ...
    A kiedyś widziałam w muzeum prace kota jakiejś pani, normalnie pozaciągane dywany czy coś. Ludzie to mają jednak naryte w baniach :P
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, koty mają to do siebie, że nawet jak coś wydaje się być odporne na zepsucie to one to zepsują :D. Akurat w tym momencie wełna wala mi się po całym domu - taki pomysł babci, że koty się będą fajnie kłębkiem bawić (a Ty to sobie później sprzątaj...) ;-).
      Pozaciągane dywany w muzeum, hmm... w takim razie może powinnam sfotografować i wystawić moje spodnie, zasłony i pościele, do tego porysowaną ławę... Może to też by zrobiło furorę ;-)?

      Usuń
  4. Ja mojemu chomikowi daje zawsze kawałek szalika do domku i on go zjada po kawałku i wypluwa, po czym znowu zjada wyplute i od nowa. Jak sprzątam to z szalika zostaje posklejana śliną kula D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie... Przerażające... Zupełnie jakby robił kokon w którym rozwijają się chomiki-obcy :O

      Usuń