środa, 9 lipca 2014

#90 Bez stanika

Kiedy po tygodniu (lub więcej) chodzenia bez stanika musisz go w końcu założyć:

Niestety w pewne miejsca i w pewnych ciuchach bez stanika nie powinno się wychodzić - nad czym bardzo ubolewam (poza wyjątkami, gdzie specjalnie zakładam push-up), bo jak się już tak przyzwyczai do wolności, to później ciężko znów pogodzić się z jej utratą. 
Ogólnie mając nie więcej niż rozmiar B można spokojnie paradować w luźnych bluzkach bez cyckonosza, no bo i tak nic tam nie widać :D

3 komentarze:

  1. Ja tam lubie staniki, przynajmniej nic miedzy nogami mi sie nie plącze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym została jakoś hojniej obdarzona przez naturę, pewnie też bym lubiła staniki :D a tak, to mogę biegać po schodach i skakać bez oporów hyhyhyhy

      Usuń
  2. Ja protestuję trochę. :< Jestem posiadaczką B i o ile w luźnej bluzce inni mogą nie zauważyć, że czegoś na sobie nie mam to... JA WIDZĘ OD GÓRY TE STOŻKI. Tylko stanik daje ten idealnie okrągły kształt ;_;

    OdpowiedzUsuń