niedziela, 31 marca 2013

#34 To nie te święta!


Całe moje miasto zasypane...
Śnieg zamiast na Boże Narodzenie mamy w Wielkanoc i sprawdzą się nasze żarty, że w śmigusa zamiast wodą, będziemy rzucać się śnieżkami. Trochę smutne, bo jak sięgnę pamięcią do czasów podstawówki, to się biegało w krótkich spodenkach i oblewało wszystkich napotkanych znajomych, w gimnazjum też się polewało, ale nie koniecznie wodę ;-)) - w każdym razie chodzi o to, że było znacznie cieplej.

 

piątek, 29 marca 2013

#33 Ciasto

Myślałam, że już nie będzie nowego posta przed świętami ale jednak jest ;-)
Pierwszy raz od 6 czy 7 lat wymieniłam rysik w piórku Wacom'a! Czuje się, jakbym kupiła nowy tablet.


Jabłecznik teściowej ;-)

czwartek, 28 marca 2013

Wesołych Świąt Wielkanocnych


Nigdy jakoś szczególnie nie lubiłam składać życzeń, więc napiszę tylko Wesołych Świąt, do Was wszystkich, którzy tu zaglądają :-).
W sobotę malowanie jajek :x, plany mamy ambitne (nawet specjalnie do tego celu zostały zakupione białe jajca) ale co z tego wyjdzie, to nigdy nie wiadomo, w najgorszym wypadku skończy się na koszulkach termokurczliwych, których używam, od kiedy nie chce mi się wstać na tyle wcześnie, żeby mieć czas na malowanie :D. 
Pytanie: Malujecie, czy idziecie na łatwiznę? ;-)

wtorek, 26 marca 2013

#32 Wariacja na temat uczelni


Niby bez sensu ale powiem Wam, że sens istnieje! 
Mianowicie nasze szczury miały swoją gąbkę (bo trzeba im co jakiś czas ogony myć, bo same dranie tego nie robią i potem śmierdzą). Pewnego dnia, kiedy je wypuściliśmy i biegały radośnie po łazience dorwały ową gąbkę i po prostu ją pogryzły. Tak więc to było moje pierwsze skojarzenie, dlaczego w sali nie ma gąbek, tylko same stare szmaty ;-).

sobota, 23 marca 2013

#31 Sny



Nie wiem o co chodzi, ale kiedy śpię w domu, mam same dziwne sny i koszmary. I tu nie chodzi o to, że mojego lubego nie ma obok mnie (bo w większości przypadków jest). Coś musi być na rzeczy (w końcu kiedyś słyszałyśmy tutaj dziwne odgłosy :x). 
Chyba muszę się zaopatrzyć w łapacza snów!

wtorek, 19 marca 2013

#30 Trudny wybór / Versatile Award

Ciężkie jest z życie ze świadomością, że masz 50 zł na tydzień (albo dwa) i musisz za to jakoś przeżyć ;-).



Zostałam nominowana do Versatile Award :x
Wiem, że byłam też nominowana do podobnych tego typu nagród ale jakoś nie chciałam brać udziału (no bo co ja mam o sobie pisać i jak tu zrobić, żeby żadnego bloga nie pominąć przy nominacji?). Jednak niech będzie, że tym razem wezmę udział :-).

7 faktów o mnie? Sama nie wiem...

     1) Kiedyś pisałam opowiadanie, ale nigdy go nie skończyłam.
     2) UWIELBIAM koty (i mam 2 w domu).

     3) Jestem introwertykiem i często męczą mnie nadmierne rozmowy z ludźmi, nie jestem też zbyt wylewna.
     4) Lubię gotować.
     5) Jestem okropną bałaganiarą.
     6) Czytam tylko książki fantasty lub horrory (inne mnie nudzą :x).
     7) Lubię czytać mangę, ale ostatnio nie mam kiedy (albo po prostu mi się nie chce).


A co do nominowania blogów? Nie chcę nikogo pominąć, więc niech każdy, kto czyta tą notkę czuję się nominowany (fajnie by było, gdybyście mnie powiadomili w komentarzu) :-).

P.S zostałam nominowana przez
 

środa, 13 marca 2013

#28 Winda

IRYTACJA K.
Nie wiedzieć czemu winda często pomija parter, co nas strasznie irytuje bo leniwi jesteśmy i nam się na poziom 4 zapierdalać nie chce. Na szczęście w budynku jest jeszcze jedna winda, tylko żeby się nią poruszać trzeba wiedzieć, który poziom odpowiada jakiej cyferce - np 4 to 7 %-) (to takie utrudnienie dla tych, co nie wiedzą, że się na półpiętrach zatrzymuje).

Nabazgrałam, pokolorowałam, potem stwierdziłam, że kolory są dziwne (mój mózg czasem nie umie ich dobrze dopasować...), zmniejszyłam ich nasycenie, więc teraz bazgroł jest praktycznie czarno-biały :-), chyba wyszło lepiej niż w kolorze... A przynajmniej moje oczy tak twierdzą.

sobota, 9 marca 2013

Robią nam dziury w głowach

Ten post będzie ciut dziwny, niemniej jednak zachęcam do przeczytania :-)




Mam nadzieję, że kiedyś mój brak talentu zostanie mi wynagrodzony w jakiś konkretny sposób...

Telefony komórkowe, sygnały radiowe - wszystko to emituje fale o niskich częstotliwościach. Dodatkowo zasypują nas związkami baru (chemtrails) które zwiększają ich zasięg i siłę. Przebywanie pod wpływem tych fal przez dłuższy czas może przynosić negatywne skutki dla naszego zdrowia a dokładniej mówiąc zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na alzheimera, dodatkowo obniżając wiek, w którym choroba się pojawia. Mogą sprzyjać rozwojom nowotworów, uszkadzać komórki w mózgu...

Nie twierdzę, że wszystko to prawda. Jednak wiele ludzi porusza temat szkodliwości promieniowania, nie sądzę, żeby wszyscy byli obłąkani. Moje pytanie brzmi "Dlaczego to robią?"....
Gdyby ktoś chciał poczytać : elektrosmog.pl/ (pierdółki i ciekawostki o promieniowaniu i jego szkodliwości).




*Ostatnio nie wrzucałam żadnego mini komiksu ale na dniach postaram się coś umieścić.


czwartek, 7 marca 2013

#25 Pierogi

Bo ja kupuje pierogi do sosu (który sama robię) a nie przyrządzam sos specjalnie do pierogów. Nie jestem pewna, czy to co napisałam jest zrozumiałe :x.

wtorek, 5 marca 2013

#24 Jak wychodzę wieczorem do baru



Wklejam, żeby nie było, że nie żyję - żyję ale nie mam się za dobrze. Z powodu śmierci dziadka straciłam humor i wszystkie pomysły, więc pewnie przez jakiś czas notki będą rzadko.