Sesja i parę tygodni przed nią to prawdziwe piekło (w sumie, to najgorszy jest ten okres przed-sesyjny, kiedy musisz doginać na wszystkie zajęcia i pisać po kilka kolokwiów w jednym dniu). Ogólnie każdy kombinuje jak może, żeby tylko nie skończyć z przekroczonym deficytem.
Sesja to zło wcielone, aż się boję co będzie ze mną za te kilka lat o.O
OdpowiedzUsuńGraficzysz w Gimpie? Jeśli tak to pijona :D
Bardzo ciekawie rysujesz postacie, będę tu zaglądać :3
Dziękuje :-)
UsuńSesja niszczy każdego. Bazgrolę sobie (i w sumie wszystko inne też robię) w photoshopie, gimpa jakoś nigdy nie udało mi się ogarnąć (czasem tak myślę, że jak się już raz przyzwyczai do jednego z tych programów, to strasznie ciężko przejść "na drugą stronę" :-)).
Oj tam, trochę wolnego czasu z pewnością wygospodarujesz. Nauka nauką, ale odpoczynek też jest ważny, nie? :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na egzaminach.