Nie widź swojej matki 3 tygodnie, pierwsze co zapytaj ją o prezenty!
Teraz mogę spokojnie zasiąść przed telewizorem z kubkiem gorącej, zajebistej, oryginalnej z Indii herbaty. Hue hue hue....
*Znów zasypało! Ruch sparaliżowany, siedzę w oknie i patrzę, jak gęsta mgła przechodzi sobie jakby nigdy nic przez moją mieścinę, paranoja, świat oszalał! A miała być już wiosna i miałam porzucić zimową kurtałę i czapaje, którą nosi 80% gimbusów (a pomyśleć, że jak zaczęłam nosić to jeszcze nikt nie nosił! Odgapiacze jebane!). To takie bardzo denerwujące, jak się już porzuciło myśli o śniegach i zaczęło myśleć o tych wszystkich piwach i innych alkoholach wypitych w plenerze jak tylko temperatura skoczy powyżej 10*C!!!
#To były moje żale, wylane w kierunku tego śniegu, co mi doszczętnie zasypał auto#
haha, specyficzny blog;)
OdpowiedzUsuńwww.zonaeisteina.blogspot.com
Specyficzny, ale baaardzo fajny ^^ Pzdr.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, blog jest super :)
OdpowiedzUsuńdzięki za życzenia c:
OdpowiedzUsuńgrafika jak zwykle na medal :D
też zawsze pytam o prezenty :D
OdpowiedzUsuńjak nic nie mają wracam do swojego pokoju :D