Czasami wprost nie mogę wyczuć, kiedy on robi sobie jaja a kiedy jest śmiertelnie poważny...
Ja tam nie wnikam ale moja choinka ciągle stoi ubrana - pewnie dlatego, że koty straciły nią zainteresowanie od kiedy mają własny drapak (na którym mogą [i oczywiście to robią] małpować do woli).
Na dniach zapewne pojawi się dużo bazgrołów różnej treści :-) o ile nie porwą mnie gry i inne rzeczy, przez które odechce mi się bazgrolić.
Dla przypomnienia:
(jestem troszkę aspołecznym człowiekiem, aczkolwiek staram się nad typ pracować i może wkrótce będzie pojawiało się tam coś więcej, niż tylko linki do kolejnych odcinków).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz